Relacja z emocjami

relacja z emocjami

Jak wygląda twoja relacja z … twoimi emocjami?

Haha, śmieszna jesteś, z emocjami?  No przecież mam na głowie wystarczająco dużo – relacja z dziećmi, relacja z partnerem, mamą, tatą, no nie wspominając już o pracy, bo tam to dopiero … Po co jeszcze mam się zastanawiać nad swoimi emocjami? I w ogóle jaka relacja?
Najlepiej by było gdyby emocje zniknęły. Tylko mi w życiu przeszkadzają i wszystko psują – to przez nie nie układa mi się z w domu ani w pracy.

Jeśli jesteś w tym miejscu, to i tak jesteś o krok dalej niż ja kilka lat temu – bo ja kilka lat temu jeszcze prawie nie wiedziałam że emocje istnieją. No owszem, coś tam o nich mówili w telewizji, nawet książki o nich pisali, ale przecież mnie to nie dotyczy. Nie jestem psychologiem, psychiatrą, ani nie mam zaburzeń osobowości by do jednego z nich potrzebować się wybrać. A to że moje ciało krzyczy na różne sposoby – no cóż, niektórzy mają lepszą odporność niż inni, prawda?

Trafiłam wtedy „przypadkiem” w magiczne miejsce – schronisko na Turbaczu, na wydarzenie o wdzięcznej nazwie HipnoCamp. Nie bardzo wiedziałam czego mam się tam spodziewać, ale na pewno nie spodziewałam się tego co było 😉 Tam wtedy po raz pierwszy usłyszałam o emocjach.  Tak naprawdę usłyszałam. Co prawda na początku w ogóle nie zrozumiałam dlaczego zamiast o poprawianiu i ulepszaniu siebie przez pracę z umysłem, z podświadomością, mówimy o emocjach, nie wydawało się to mieć sensu, ale powoli zaczęłam to przyswajać. I chociaż do takiego zrozumienia i takiej perspektywy jaką mam dziś droga chwilę trwała, to mogę tylko podziękować wszechświatowi że tak mną pokierował że moja noga stanęła wtedy na tych 1200 metrach z hakiem.

Z czasem zaczęłam zauważać że ja się jakoś czuję. Nie to żebym nigdy nic nie zauważała, np że jestem smutna albo zła, ale musiało to być naprawdę silne żebym to dostrzegła i żeby mi się nie udało tego zignorować. Zaczęłam zauważać że pewne moje stany które do tej pory uznawałam w swoim życiu za normalne, naturalne – niekoniecznie takie są. Nie wszyscy tak mają, a co za tym idzie – może można mieć inaczej? Zaczęłam nabierać świadomości że to co czuję to właśnie jakieś emocje w które wpadam, że to nie jest to kim jestem i jaka jestem ale to tylko coś co czuję i nigdzie nie jest napisane że tak muszę mieć do końca życia.

Nabrało dla mnie sensu hasło – przez świadomość do zmiany. Kiedy nie wiemy co nam jest – to nie ma co zmieniać. Żeby z czegoś wyjść najpierw trzeba sobie zdać sprawę że w tym jesteśmy..  

Czego się nauczyłam? Że czasem warto poświęcić sobie parę minut, zatrzymać się w biegu. Zadbać o siebie – jak ja się teraz czuję? Czego potrzebuję? A nawet lepiej – jak się teraz czuje moje ciało? Czy jest gdzieś napięcie, ból, coś mnie ściska, czy czuję  że brak mi siły, czuję jakbym miała zaraz eksplodować? Rzadko to robimy, a już naprawdę rzadko kto ma uważność  na swoje ciało i sygnały z niego płynące.

Mamy tendencję do nadużywania określenia jestem zestresowana – ale co to tak naprawdę znaczy? Czy zestresowana – „denerwuję się bo mam egzamin i boję się że go nie zdam i będzie wstyd przed znajomymi” jest równe – jestem zestresowana – „mąż mnie wkurza bo zdecydował za mnie że w weekend idziemy na obiad do teściów i czuję presję bo nie mogę odmówić”? Jesteś zestresowana, ok, ale jak się tak naprawdę czujesz?
A kolejny krok kiedy już wiem co czuję – czy daję sobie prawo to czuć? I co z tym teraz zrobię?

Uważam że te emocje to przewrotna sprawa – bo kiedy już się z nimi zapoznamy, nawiążemy z nimi koleżeńską relację, to może się okazać że zmieni się nasza perspektywa – i zamiast złorzeczenia że to one są winne, że to one wszystko psują, zaczniemy zauważać że pomagają nam poprawiać jakość naszego życia, udoskonalać nasze relacje, czuć się lepiej we własnej skórze. Rzecz jasna nie musisz mi wierzyć na słowo, polecam sprawdzenie tego na sobie 😉
W końcu emocje są dla nas pewną informacją, są bodźcami skłaniającymi do działania –słowo emocja pochodzi z łacińskiego czasownika movere czyli poruszyć, a przedrostek e- można przetłumaczyć jako ku czemuś, a więc samo słowo sugeruje aspekt działaniowy.

Uwaga, mogą być różne skutki uboczne takiego zaprzyjaźnienia się ze swoimi emocjami – bo kiedy będziemy mieć więcej zrozumienia dla siebie i swoich emocji – może się okazać że zaczniemy je bardziej tolerować i akceptować u innych. I przestaniemy zaprzeczać i zabraniać je czuć swoim dzieciom czy innym bliskim, przestaniemy lepiej wiedzieć co im jest i jak się powinni czuć.

I na koniec – to nie jest tak że mam teraz cudowne i idealne życie w którym jest pięknie, pachnąco i różowo. Nie jest też tak że teraz jestem oświecona i już wszystko wiem i kontroluję swoje emocje albo nad nimi panuję. To nawet nie byłoby zabawne 😉

Uczę się dalej. Uczę się zwracać uwagę na różne sygnały by nie blokować moich emocji, by je rozpoznać jak najwcześniej. Uczę się nabierać do nich dystansu. I choć dalej zdarza mi się w coś „wpadać” i czasem nawet bywa że chwilę mi zajmuje uświadomienie sobie że to znowu tylko jakiś stan emocjonalny, choć czasem pewne znaki ignoruję i nie zauważam co się ze mną dzieje, to już nie jest to samo miejsce co dawniej.

I nie ukrywam, EFT jest mi w tym ogromną pomocą – oprócz tego że służy do uwalniania i transformowania emocji, to pomaga mi też zrozumieć co mi tak naprawdę jest i skąd się to bierze, a to z kolei umożliwia zmianę u źródła zamiast naklejania plasterka.

A jak to wygląda u Ciebie? Jeśli zechcesz się podzielić jak wyglądają Twoje relacje z emocjami – nie zawahaj się użyć przycisku Opublikuj komentarz 😉

A wkrótce więcej w temacie emocji – czy wiesz że emocje uzależniają? A także trochę więcej o odcięciu emocjonalnym.

Bezpłatna seria o EFT

Jak w MNIEJ NIŻ 10 MINUT zmniejszyć stres, niepokój i przezwyciężyć lęki, aby wreszcie przestały Cię blokować?

Poznaj naukowo potwierdzoną metodę EFT i zacznij wreszcie osiągać więcej – pozbywając się złych emocji, przekonań, czy naprawiając swoje relacje…

Zapisz się i otrzymaj przewodnik EFT i 3 wideo

5 1 vote
Oceń artykuł
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Daj znać co myślisz - napisz komentarzx
()
x

Uwolnij stres i nawiąż lepszą relację ze swoim ciałem

Zapisz się na listę mailingową i otrzymaj medytację Odczuwania ciała w formacie MP3