Punkt karate:

Nawet jeśli zawsze muszę słuchać innych i się im podporządkowywać, i zawsze muszę zaspokajać potrzeby innych, nawet kosztem swoich, to i tak kocham i akceptuję siebie całkowicie i głęboko.

Nawet jeśli czuję złość że kiedy ktoś coś ode mnie chce, to ja muszę przerwać to co robię i zadbać o tę osobę, bo inaczej ona by mnie mogła już więcej nie potrzebować, więc muszę zrezygnować z tego co robię, to i tak kocham i akceptuję siebie całkowicie i głęboko. 

Chociaż odrzucam siebie i swoje potrzeby, tylko po to żeby nie zostać odrzucona przez innych, i jestem na ich każde zawołanie, z lęku że inaczej ze mnie zrezygnują, to i tak kocham i akceptuję  siebie, i pozwalam już sobie na szanowanie siebie i swoich potrzeb i na ich zaspokajanie.

Od punktu na głowie do punktu gamma
(po jednej linijce na każdy punkt):

Zawsze muszę słuchać innych
Podporządkowywać się im
Robić to co ode mnie chcą
Nawet jeśli w danej chwili nie mam na to ochoty
Nawet jeśli akurat jestem zajęta czymś innym
To muszę to porzucić
I zrobić to czego ode mnie wymagają
Bo inni zawsze czegoś ode mnie chcą
I nic nie mogę zrobić w spokoju.

Złości mnie to że muszę przerywać swoje zajęcie
To co sobie zaplanowałam
To co chciałam zrobić
Muszę to rzucić i zadbać o tę drugą osobę
Bo ona mnie potrzebuje
Ale nie mogę tej złości pokazać
więc zaciskam zęby
tłumię w sobie złość
I robię to czego ode mnie oczekują

Nie chce być odrzucona
Nie chcę być niepotrzebna i pomijana
Tylko smutne jest że w tym celu
Musze zrezygnować z siebie
Odrzucić samą siebie
po to by inni mnie nie odrzucali
Zrezygnować ze swoich potrzeb
Zrezygnować z siebie
Podporządkować się

Chcę być potrzebna
Dlatego muszę stać na baczność
W gotowości
żeby zaspokajać potrzeby innych
Od razu jak się pojawią
Bo moje potrzeby nie są ważne
Nikt o nie dba
Nikt się z nimi nie liczy
A już najbardziej ja sama

I nawet jeśli ja próbuję to zignorować
Bo przecież tak trzeba, tak się powinno
Dbać o potrzeby innych,
Szczególnie tych bliskich,
To czasem moje ciało podpowiada (np. poprzez kłucie w sercu)
Że coś tu jest nie halo
Że to nie jest w zgodzie ze mną
Że mnie to wkurza i boli
Że mam tego dość

Więc może to już pora pozwolić sobie uwolnić te emocje
Uwalniam teraz złość na innych
Za to że mnie zmuszają do zajęcia się nimi
I że wymagają żebym zrobiła to od razu,
Natychmiast, moim kosztem
Uwalniam poczucie tej presji którą na mnie wywierają
Uwalniam też złość na innych za to
że nie dbają o mnie ani o moje potrzeby
Uwalniam złość na siebie za to że im ulegam
I za to że nie umiem sama zadbać o siebie ze strachu przed byciem porzuconą

Uwalniam również lęk przed byciem porzuconą
Uwalniam lęk przed byciem niepotrzebną i zbędną
Uwalniam lęk przed byciem odstawioną na bok
Może inni kochają mnie za to kim jestem
A nie za to co robię?
Pozwalam sobie uznać
Że ja też mam prawo mieć potrzeby a nawet je zaspokajać
Że mam do tego prawo na równi z innymi
Tylko do tej pory umknęło to mojej uwadze

Daję sobie pełne prawo do posiadania potrzeb
Czuję się z tym spokojnie i bezpiecznie
Dostrzegam że jestem tego warta
I pozwalam aby to poczucie bycia wartą
napełniło całe moje ciało
czuję że jestem ważna dla innych
tylko za to kim jestem
cieszę się że mogę zadbać o siebie i swoje potrzeby
i czuć się z tym naturalnie i bezpiecznie

Weź głęboki wdech i wydech i sprawdź jak się czujesz!